środa, 13 grudnia 2017

Ernest Hemingway "Stary człowiek i morze"

Kilka dni temu miałam okazję przeczytać książkę Ernesta Hemingway'a "Stary człowiek i morze". Sięgnęłam  po tą pozycję , gdyż już od dawna o niej słyszałam i miałam ochotę ja przeczytać. Jet to opowiadanie, które porusza tematykę bliską dla wielu z nas. Pomaga zrozumieć walkę człowieka  z żywiołem.
kAutorem siążki jest Ernest Hemingway - amerykański pisarz, dziennikarz  i podróżnik. Ciekawostką jest to, że miał zwyczaj pisania swoich książek na stojąco. Za wspominane powyżej opowiadanie  otrzymał literacką Nagrodę Nobla w 1954.
Główny bohater to rybak Santiago, mieszkający w ubogiej chacie, niedaleko Hawany. Jego jedynym i najcenniejszym dobytkiem jest jego  mała łódź. Stary od 80 dni nie zdołał złowić żadnej ryby. Smucił się, gdyż nie mógł pływać  z przyjacielem Manolinem. Podczas silnych wiatrów Santiago, wybrał się  na dalekie wody, w celu bogatego połowu, aby udowodnić, że nie jest bezużyteczny.  Drugiego dnia poczuł, że złowił wielka rybę ale nie mógł jej zabić i ryba ciągnęła łódź przez kolejny dzień. Mężczyzna bardzo cierpiał, ponieważ linka raniła mu dłonie. Gdy zabił Manolina, rekony pożerały zdobycz. Niestety do wsi wrócił z  pustym szkieletem zdobyczy, ale uzyskał podziw turystów i przyjaciół.
Uważam, że książka Hemnigway'a dostarcza niezapomnianych wrażeń. Autor przybliża nam życie biednych ludzi oraz pogłębia wiedzę na temat rybołówstwa. Akcja toczy się w taki sposób, że trzyma czytelnika w napięciu.
Według mnie, mocną stroną opowiadania jest ukazanie postawy mężczyzny, który uchodzi za przykład,  że człowieka można zniszczyć ale nie pokonać.
Zachęcam wszystkich moich rówieśników  do przeczytania pozycji "Stary człowiek i morze", gdyż pozna problemy biedy,  a także walkę z naturą. Pisarz chce nam przekazać, iż nie powinniśmy się poddawać oraz musimy wierzyć we własne zdolności i umiejętności.Jeśli czegoś pragniemy, należy dążyć do celu, aby to osiągnąć.
Lekturę poleca nam Urszula Marczuk z byłej III klasy gimnazjalnej.